Tatuażystka robi tatuaż maszynką do tatuażu
Porady,  Rozwój

Jak działają maszynki do robienia tatuaży?

Marzysz o tym, żeby zamienić szkicownik na ludzką skórę i w końcu wziąć maszynkę w dłoń? A może po prostu ciekawi Cię, jak działa to małe, wibrujące cudo, które zmienia ciała w dzieła sztuki? W tym tekście znajdziesz wszystko – od świnki zamiast modela po tusze, które nie wyblakną szybciej niż wspomnienia z liceum.

Tatuaże i maszynki – od marzeń do igły

Jeśli myślisz, że tatuaże to tylko chwilowa moda, to jakbyś powiedział, że jeansy „pewnie zaraz przestaną być modne” – nic bardziej mylnego! Dziś dziary są wszędzie: na nadgarstkach, palcach, karkach, a nawet na powiekach (serio!). Dla niektórych to styl życia, dla innych – terapia albo pamiętnik wyryty na skórze. Sam znam dziewczynę, która wytatuowała sobie cytat z „Przyjaciół” po tym, jak rozstała się z chłopakiem, który… nigdy serialu nie oglądał. Ironia losu.

I choć kiedyś tatuaże były domeną motocyklistów i marynarzy, dziś z usług tatuażystów korzysta każdy – od studentów prawa po panią w warzywniaku. Ale co, jeśli nie chcesz tylko siedzieć na fotelu? Co, jeśli ciągnie Cię, żeby trzymać maszynkę, a nie tylko ją słyszeć?

Maszynka do tatuażu – kiedy warto po nią sięgnąć?

Nie będę Cię czarować – zakup maszynki nie zrobi z Ciebie od razu drugiego Kat von D. To trochę jak z gitarą – można ją kupić w Lidlu, ale nikt nie mówi, że od razu zagrasz „Nothing Else Matters”. Jeśli chcesz zacząć tatuować, to super – ale warto najpierw sprawdzić, czy to Twoja bajka.

Większość zaczyna na syntetycznej skórze albo… świńskiej. Tak, tej z masarni. Jest zadziwiająco podobna do ludzkiej, choć mniej narzeka. Poćwicz trochę, zanim dotkniesz prawdziwego klienta. Albo kolegi – ten zawsze może nosić rękaw.

Jak działa maszynka? Czyli magia prądu i igły

Jeśli myślisz, że maszynka do tatuażu to skomplikowane ustrojstwo jak z filmu o Frankensteinie – to jesteś blisko. W środku kręcą się cewki, silniki, drgania – jak w starym walkmanie, tylko bardziej punkowo. Prąd wprawia w ruch igłę, która wbija tusz pod skórę, a Ty modlisz się, żeby ręka Ci nie zadrżała.

Maszynka ma przód, gdzie jest igła (tu dzieje się magia), i tył – z uchwytem, który przypomina rękojeść Excalibura. No dobra, przesadzam – ale jak raz złapiesz rytm, to poczujesz się jak czarodziej z tuszem zamiast różdżki.

Rotary czy cewkowa? Wojna maszynek

Zawsze w tym miejscu zaczyna się klasyczna debata w stylu „PlayStation czy Xbox?”. Maszynki dzielą się na dwa typy – rotary i cewkowe. I każda ma swoich wyznawców.

  • Cewkowe – ciężkie, głośne i… klasyczne. Dają świetną kontrolę przy konturach, ale ręka odpada po kilku godzinach. Jak wujek z wąsem – solidne, ale nie dla każdego.
  • Rotary – lżejsze, cichsze, bardziej wybaczające. Dla początkujących jak znalazł, bo mniej hałasu, więcej spokoju.

Na start? Bierz rotary. Później sam zobaczysz, czy wolisz coś bardziej „oldschoolowego”.

Zestawy startowe – czyli pierwszy krok bez bankructwa

Nie musisz od razu wyprzedawać kolekcji sneakersów, żeby wejść w świat tatuażu. Na początek wystarczy rozsądny zestaw: maszynka (najlepiej rotary), tusz, igły, gripy i sztuczna skóra.

Zaufane marki? Dragonhawk, CNC, Mast, Wormhole – sprawdzone przez setki początkujących. Unikaj podejrzanych ofert w stylu „superzestaw 23w1 za 199 zł” – to jakbyś kupił rower z kartonu i liczył, że wjedziesz nim na Giewont.

Co jeszcze oprócz maszynki?

Tatuowanie to nie tylko igła i tusz – to cały zestaw gadżetów, jak w torbie Batmana:

  • Igiełki – różne rozmiary, jak końcówki do markera. Jedne do konturów, inne do cieniowania.
  • Rurki – trzymają igłę w ryzach. Bez nich igła lata jak oszalała.
  • Tusze – dobrej jakości, certyfikowane, najlepiej wegańskie i bezpieczne. I pamiętaj – czerwony może uczulać. Serio.

Tusz to jak farba do graffiti – możesz mieć najlepszy spray, ale jak używasz badziewia, to po zimie wszystko wyblaknie.

Bezpieczeństwo, czyli nie baw się w „Tatuażowy SOR”

Znasz to uczucie, kiedy robisz tatuaż, a nagle klient zbladnie? No właśnie – ja też nie chcę go znać. Dlatego zawsze miej pod ręką apteczkę. Rękawiczki, Octenisept, podkłady, opatrunki – to must-have nawet w domowym studio.

Nie jesteś McGyverem – nie ogarniesz krwawienia spinaczem i taśmą klejącą.

Testowanie – czyli zanim kogoś „wydziarasz”

Zanim zrobisz pierwszego prawdziwego tatuaża, przerób:

  • rysowanie na papierze i tablecie,
  • sztuczną skórę,
  • świńską skórę (tak, serio),
  • manekiny silikonowe,
  • oglądanie tutoriali w nocy jak serialu kryminalnego.

Pierwszy tatuaż to nie „szybko, szybko” – to jak pierwsza jazda autem: trochę stresu, pot na czole i nadzieja, że wszystko pójdzie dobrze.

Uwaga na fejki! Jak nie wtopić z maszynką

Na Allegro i marketplace’ach roi się od podróbek. Jak je rozpoznać? Jeśli wygląda jak poskładana z części zegarka z bazaru i kosztuje tyle, co pizza, to… prawdopodobnie lepiej zjeść pizzę.

Sprawdzaj certyfikaty, opinie, konstrukcję. Dobra maszynka to inwestycja – jak dobre noże dla szefa kuchni. Możesz ciąć cebulę czymkolwiek, ale efekt będzie… płaczliwy.

Nie tylko sprzęt – wiedza też robi robotę

Coraz częściej ludzie pytają: „Co znaczy ten symbol?”, „A to ma związek z kulturą Majów?”. I dobrze! Dobry tatuażysta to nie tylko rzemieślnik – to też trochę psycholog, trochę historyk, trochę artysta.

Im więcej wiesz, tym lepsze dziary robisz. I tym lepsze relacje budujesz z klientami.

Na koniec jedno: tatuaż to coś więcej niż obrazek na skórze. To zaufanie. Jeśli ktoś pozwala Ci wbić igłę w swoje ciało, to daje Ci ogromny kredyt zaufania. Nie zmarnuj go, bo „chciałeś tylko sprawdzić, czy wyjdzie smok”.

A jeśli chcesz więcej wiedzy o znaczeniach tatuaży – zajrzyj choćby tutaj:
https://www.zdrowy-styl-zycia.pl/tatuaze-na-dloniach-znaczenie-i-przyklady/

Bo dobry tatuaż zaczyna się nie od igły, tylko od… głowy.

Jeden komentarz

  • Zbigniew T.

    Wybór właściwego typu pistoletu do robienia tatuażu jest na prawdę trudny. Wiele modeli jest obecnie dostępnych na rynku i na prawdę zdecydować się na ten najlepszy model jest wymagającym zadaniem.

Jeśli masz pytanie dotyczące powyższego artykułu koniecznie zadaj je poniżej:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *