
Jak zacząć karierę tatuażysty – od szkiców do własnego studia
Chodzisz po głowie z pomysłem, żeby zamienić szkicownik na ludzką skórę? Czujesz, że zamiast marginesów zeszytu w szkole wolałbyś ozdabiać ludzi życiowymi historiami? No to witaj w klubie! Zanim jednak chwycisz za maszynkę i powiesz „idziemy w linie”, zerknij na ten przewodnik. Krok po kroku przeprowadzę Cię przez całą drogę, od bananów i sztucznej skóry, przez kursy i portfolio, aż po własne studio, które będzie Twoim drugim domem (i drugim Instagramem).
Dlaczego warto zostać tatuażystą?
W skrócie? Bo to najfajniejszy zawód świata. Po pierwsze, łączysz sztukę z rozmową. Po drugie, jesteś swoim szefem. A po trzecie, możesz zarabiać więcej niż prawnik z TikToka. Brzmi dobrze? Brzmi jak plan!
Co musisz umieć na start?
Ręka jak chirurg, wyobraźnia jak Banksy
Musisz umieć poprowadzić linię, cieniować i nie bać się proporcji. Rysuj wszystko, dłonie, oczy, liście, czaszki, a nawet czajnik z kuchni babci.
Głowa do ludzi i zimna krew
Praca z klientem to nie tylko igły i tusz. Trzeba być cierpliwym, uważnym i mieć empatię. A czasem… grubą skórę , dosłownie i w przenośni.
Zanim chwycisz maszynkę – czyli pierwsze kroki
- Rysuj codziennie, nawet jak nie masz weny.
- Kopiuj wzory dla nauki (ale nie publikuj ich jako swoje!).
- Ćwicz na bananach, skórce świńskiej, sztucznej skórze.
Kursy tatuażu – co wybrać?
W Polsce nie ma szkół tatuażu z prawdziwego zdarzenia, ale są kursy i mentoringi. Wybierz:
- Stacjonarny kurs z praktyką i BHP.
- Kurs online – jeśli już coś ogarniasz.
- Mentoring 1:1 – najlepszy wybór, jeśli trafisz na fachowca.
Portfolio – Twój tatuażowy paszport
- 50-200 rysunków w różnych stylach i tematach.
- Rysunki z natury – twarze, dłonie, postacie.
- Prace na sztucznej i prawdziwej skórze (z czasem).
- Przyciągający opis: kim jesteś i co tworzysz.
- Instagram, TikTok, portfolio online.
Praktyka – jak zdobyć mentora?
- Przygotuj dobre portfolio.
- Odwiedzaj studia i rozmawiaj z właścicielami.
- Oferuj pomoc: sprzątanie, przygotowanie stanowiska.
Liczy się determinacja, pokora i… normalność. Serio.
Sprzęt – czyli czym się dziara?
- Na start: ołówki, cienkopisy, ciężarek zamiast maszynki.
- Docelowo: maszynka, igły, kartridże, rękawiczki, folie, tusze (z certyfikatem!).
BHP i higiena – absolutna podstawa
- Autoklaw, rękawiczki, sterylizacja – jak na sali operacyjnej.
- Instrukcje dla klienta: mycie, kremowanie, unikanie słońca.
- Ubranie ochronne, maska, dezynfekcja – codziennie.
Legalność i biurokracja
Czy potrzebujesz licencji?
Nie. Ale musisz spełniać wymagania sanepidu i prowadzić działalność zgodnie z przepisami.
Formalności
- Rejestracja JDG lub spółki.
- Zgłoszenie lokalu do sanepidu.
- Umowy, zgody klientów, RODO, OC.
Marketing – jak zaistnieć?
- Strona www z galerią i blogiem.
- Lokalne SEO – np. „tatuaż Kraków Podgórze”.
- Instagram, TikTok, Facebook.
- Konwenty, wydarzenia, flash daye.
Ile zarabia tatuażysta?
Początkujący: ok. 4-5 tys. brutto. Doświadczony? Nawet 10-15 tys., jeśli masz swoje studio i reputację. Praca z pasją się opłaca!
W jakim stylu dziarać?
- Realism – trudny, ale robi wow.
- Oldschool, dotwork, blackwork – mocne i modne.
- Miniatury, geometry – precyzyjne i popularne.
FAQ – czyli pytania, które każdy zadaje
- Czy potrzebuję dyplomu? Nie, ale musisz znać BHP i mieć czystość we krwi.
- Na czym ćwiczyć? Banan, świńska skóra, sztuczna skóra, co nie krzyczy „AU!”.
- Ile prac w portfolio? Minimum 100, najlepiej 200. I żadnych bazgrołów.
- Jak promować studio? SEO lokalne, Insta, Google Maps, zdjęcia „przed i po”.
- Da się z tego żyć? Oj tak. Ale nie z dnia na dzień. To maraton, nie sprint.
Zostać tatuażystą to jak zostać ninja, trenujesz, uczysz się, robisz błędy, ale z czasem tworzysz coś pięknego i trwałego. Jeśli masz pasję, odwagę i chęć nauki, świat igieł stoi przed Tobą otworem. Gotowy na pierwszy ruch?
