Kobieta pisze na klawiaturze dziwnego laptopa
Technologia

Najdziwniejsze laptopy świata – ZenBook Fold to dopiero początek?

Z laptopami jest trochę jak z pizzą – niby wszystkie podobne, a jednak czasami trafia się jakiś wynalazek, który kompletnie burzy nasze wyobrażenie o „normalności”. Jeśli masz przed sobą sprzęt, który waży tyle, co zgrzewka mleka albo ma kształt godny ekspozycji w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, to możesz mieć pewność – masz do czynienia z naprawdę dziwnym laptopem.

Takie technologiczne cuda to zwykle prototypy albo limitowane edycje, które producent pokazuje światu z dumą, a potem z lekkim zażenowaniem chowa gdzieś głęboko w magazynie. Ale czy takie eksperymenty są złe? Absolutnie nie! W końcu bez eksperymentowania świat wciąż tkwiłby na poziomie Nokii 3310 (chociaż tę akurat szanuję!).

Top 10 najbardziej odjechanych laptopów – gotowy na szok?

1. Asus ZenBook 17 Fold OLED – mistrz składania

Wyobraź sobie, że bierzesz swój 17-calowy ekran i składasz go jak gazetę, tylko bez paniki, bo się nie złamie! Ten cudak ma ekran OLED o rozdzielczości 2,5K, który składa się do formatu małego tabletu. Cena? Skromne 3500 dolarów. To laptop idealny dla kogoś, kto potrzebuje się pochwalić w Starbucksie, ale nie dla tych, którzy żyją od pierwszego do pierwszego.

Zalety: przepiękny ekran, uniwersalność
Wady: bateria krótsza niż serial na Netflixie, klawiatura, która czasem sama „robi sobie przerwę na kawę”.

2. Lenovo ThinkBook Flip – ekran jak Transformers

Jeśli myślałeś, że składane telefony to kosmos, Lenovo pokazało coś jeszcze bardziej zakręconego na targach MWC 2025. Ten laptop to jednocześnie:

  • zwykły laptop (13,1″)
  • tablet (12,9″)
  • wertykalny monitor do prezentacji (18,1″)

Bez żadnych silników i skomplikowanych mechanizmów – genialne w swojej prostocie, ale jeszcze w powijakach.

3. Acer Predator 21X – potwór, nie laptop

21-calowy ekran zakrzywiony niczym monitor w kinie IMAX. Waga 8 kg – na pewno tego nie weźmiesz na spacer do parku, chyba że z pomocą sąsiadów. Kosztuje około 9000 dolarów i wygląda jak coś, co powinno mieć własną przyczepkę.

Plusy: Możesz grać we wszystko na najwyższych ustawieniach.
Minusy: Laptopem jest tylko z nazwy, mobilność zerowa.

4. Asus ROG Mothership – laptop postawiony na głowie

Laptop w pionowej pozycji z odłączaną klawiaturą, wyglądający bardziej jak statek kosmiczny niż sprzęt do grania. Asus chyba naoglądał się za dużo „Gwiezdnych wojen”.

5. Compaq Portable – ojciec wszystkich laptopów

Wygląda jak walizka, waży jak worek ziemniaków – 12 kg i 9-calowy ekran CRT. Z lat 80., kiedy przenośny oznaczało: „przeniesiesz, ale się zmęczysz”. Nie ma nawet baterii, więc przenośność to pojęcie bardzo luźne.

6. Lenovo ThinkPad W700ds – laptop z drugim ekranem na wysuwkę

Wyciągasz drugi ekran jak szufladę ze sztućcami – pomysł fajny, ale jakoś nie wypalił. Pewnie dlatego, że ludzie patrzyli na to jak na UFO.

7. HP OmniBook 800CT – zapomniana perełka

W czasach, kiedy telewizory ważyły tyle, co dorosły człowiek, ten laptop był leciutki i kompaktowy jak wafelek ryżowy. Dziś to ciekawostka dla kolekcjonerów.

8. Toshiba Libretto W100 – dwa ekrany i mnóstwo frustracji

Laptop z dwoma ekranami dotykowymi. Niby fajnie, ale wyobraź sobie pisanie na wirtualnej klawiaturze przy 7-calowym ekranie. Jeśli nie jesteś krasnoludkiem, to nie polecam.

9. Lenovo „Project Crystal” – przezroczysty laptop przyszłości

Wygląda jak coś, co stworzył Tony Stark po długiej imprezie – ekran OLED z micro-LEDami, całkowicie przezroczysty. Jeszcze prototyp, ale wyobraź sobie miny znajomych, gdy zobaczą twojego laptopa, przez który można oglądać świat.

10. Fujitsu „Floral Kiss” – laptop z kwiatkami

Typowy przykład „forma ponad funkcją”. Laptop zaprojektowany specjalnie dla kobiet, z kwiatowym wzorem. Trochę jak czekoladki w kształcie serca na Walentynki – urocze, ale trochę kiczowate.

Dlaczego zwykły śmiertelnik powinien się tym interesować?

Kobieta używa cienkiego laptopa do pracy

Przede wszystkim dla frajdy – takie sprzęty przypominają nam, że technologia nie musi być nudna. Poza tym, jeśli interesuje cię branża IT, to warto wiedzieć, jakie pomysły już były, a które może wrócą za parę lat z hukiem. A jeśli przypadkiem masz zbędne kilka tysięcy dolarów, to możesz sobie zafundować technologiczną zabawkę, która zrobi furorę wśród znajomych.

Czy składane ekrany to przyszłość?

Tak, choć obecnie przypominają bardziej samochody elektryczne kilka lat temu – fajne, ale cholernie drogie i nie dla każdego. Testowane przez producentów na dziesiątki tysięcy cykli składania, mają ogromny potencjał, ale ciągle czekają na oprogramowanie, które ogarnie ich możliwości.

Wady dziwnych laptopów – czyli dlaczego nie zawsze warto się rzucać na nowinki

  • Cena: raczej dla tych, którzy nie pytają o cenę w restauracji.
  • Wytrzymałość: skomplikowane mechanizmy potrafią się psuć szybciej niż związek celebrytów.
  • Wydajność: nie zawsze dorównuje cenie.
  • Systemy operacyjne: Windows wciąż trochę kuleje, jeśli chodzi o obsługę takich cudaków.

Kilka pytań, które pewnie ci się nasunęły:

  • ZenBook Fold jest dostępny? Tak, choć zdobycie go to jak polowanie na bilety koncertowe Taylor Swift – niby są, ale znikają błyskawicznie.
  • Działają dobrze? Zależy – ekran świetny, reszta czasem kaprysi.
  • Warto kupić? Jeśli lubisz szpanować i stać cię na ryzyko, czemu nie?
  • To przyszłość? Prawdopodobnie tak – ale nie spodziewaj się, że za rok wszyscy będą mieli składaki.

Laptopy takie jak ZenBook Fold to początek zupełnie nowej ery. I choć teraz są drogie i nie zawsze praktyczne, pokazują nam, jak fascynująca może być przyszłość technologii. A jeśli kiedyś spotkasz się z takim sprzętem na żywo – uważaj, bo raz go dotkniesz i zwykły ultrabook już nigdy nie będzie ci smakował tak samo.

Jeśli masz pytanie dotyczące powyższego artykułu koniecznie zadaj je poniżej:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *